Sernikobrownie z malinami

dnia

Połączenie sernika i brownie odkryłam kilka lat temu i od tamtej pory o jedno z moich ulubionych ciast. Dawno jednak go nie robiłam – bo jest tak sycące, że nie da się go zjeść zbyt dużo (a dotychczas piekłam je zawsze w dużej blaszce). Teraz jednak miałam na nie ogromna ochotę – postanowiłam jednak przeliczyć składniki i upiec je w mojej ulubionej małej tortownicy o średnicy 17 cm. Niezmiennie korzystam z przepisu Liski z bloga White Plate http://whiteplate.com/2008/03/moj-ostatni-deser/ Zmieniłam jednak w nim proporcje – tak by warstwy serowej było więcej. Poniżej podaję moje proporcje.

Składniki (na tortownicę o średnicy 17 cm):

  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 100 g masła
  • 275 g (125 g + 150 g) cukru pudru
  • 4 (2 + 2) jajka
  • 55 g mąki
  • 400 g sera (u mnie Wieluń Mój Ulubiony)
  • 10 g cukry z prawdziwą wanilią
  • maliny (około 100 g – mogą być mrożone)

W pierwszej kolejności szykujemy masę serową: w misce ucieramy trzepaczką ser, 150 g cukru pudru, cukier z wanilią i 2 jajka. Gdy masa serowa jest gotowa roztapiamy czekoladę w kąpieli wodnej i lekko studzimy. Masło miksujemy z pozostałym cukrem pudrem (125 g). Dodajemy 2 jajka – po 1 sztuce – miksując po dodaniu każdego. wlewamy czekoladę i miksujemy. Dodajemy mąkę i jeszcze raz miksujemy. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy olejem kokosowym. Do przygotowanej tortownicy wlewamy 3/4 masy czekoladowej, na wierzch całą masę serową, a na koniec – resztę masy czekoladowej. Na górze układamy maliny. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i pieczemy przez 80minut. Studzimy w ciepłym, ale otwartym piekarniku.

Smacznego 🙂

Udostępnij...
Share on Facebook
Facebook
Email this to someone
email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *